Categories: Bez kategorii

Relacja z Pielgrzymki na Kanonizację Jana Pawła II i Jana XXIII

kanonizacja

Nasza Wspólnota w dniach od 24 kwietnia do 3 maja br. pielgrzymowała do progów apostołów, aby 27 maja w II Niedzielę Wielkanocną czyli Miłosierdzia Bożego wziąć udział w Kanonizacji dwóch wielkich papieży Jana XXIII i Jana Pawła II. W czwartek 24 kwietnia o godz. 3.00 spod Seminarium wyruszyliśmy w drogę do Hafnerbergu w Austrii gdzie nocowaliśmy w klasztorze Braci Samarytan.

Następnego dnia o godz. 7.00 sprawowaliśmy Mszę świętą w miejscowym kościele. Po Eucharystii zjedliśmy śniadanie i wyruszyliśmy w dalszą drogę. Tym razem przed nami 590 km do Wenecji. Po przyjechaniu późnym popołudniem na kemping, rozstawiliśmy namioty i popłynęliśmy tramwajem wodnym aby zwiedzać Wenecję. Po powrocie przygotowaliśmy sobie kolację na naszych kuchenkach polowych. W sobotę (26.04) o godz. 7.00 uczestniczyliśmy w Mszy św. sprawowanej „pod Dębem”. Po Mszy św. zjedliśmy śniadanie i wyruszyliśmy do Rzymu.

Po przyjeździe na kemping, który mieścił się pod Rzymem rozbiliśmy obóz, zjedliśmy obiadokolacje i wyruszyliśmy do Rzymu aby rozpocząć czuwanie przed Mszą kanonizacyjną. Około godz. 21 dotarliśmy na drogę prowadzącą do Via della Conciliazione (drogę prowadzącą na Plac św. Piotra) – tam też zajęliśmy miejsce i rozpoczęliśmy nasze nocne czuwanie modlitwą różańcową. W czasie tego czuwania na przemian z innymi polskimi grupami inicjowaliśmy śpiew. O godz. 24 służby porządkowe zaczęły wpuszczać pielgrzymów na wspomnianą wcześniej ulicę. Tam od północy oczekiwaliśmy na otwarcie bram Watykanu, co nastąpiło o godz. 5.30. Od tej pory zaczęliśmy powoli przesuwać się w kierunku Placu św. Piotra. Mieliśmy cichą nadzieję, że dostaniemy się na Plac, lecz Pan miał inny plan, bo nie udało nam się dostać na Plac św. Piotra. Eucharystia, której przewodniczył Ojciec Święty rozpoczęła się o godz. 10.00. Papież Franciszek powiedział w kazaniu, że Ci dwaj wielcy Papieże nie wstydzili się Jezusa,  mieli odwagę oglądać Jego rany i ich dotykać, że nie wstydzili się również swego brata, gdyż widzieli w nim Jezusa. Papież nazwał Jana XXIII papieżem „posłusznym Duchowi Św.” a Jana Pawła II „papieżem rodziny”. Po Mszy św. wróciliśmy na kemping, gdzie ugotowaliśmy obiad i udaliśmy się do swoich namiotów na zasłużony odpoczynek.

Kolejny dzień (poniedziałek 28.04) przeznaczyliśmy na zwiedzanie Rzymu. Byliśmy w Bazylikach Większych: Św. Pawła za murami, Św. Janów na Lateranie, Matki Bożej Większej i Krzyża Jerozolimskiego (gdzie mogliśmy oddać cześć relikwią męki Chrystusa), po których to oprowadzał nas o. Polikarp. W Mszy św. uczestniczyliśmy tego dnia w Bazylice św. Pawła za murami, (której to przewodniczył ks. Wicerektor). W czasie zwiedzania Rzymu zrobiliśmy przerwę na obiad. Tym razem nie był to obiad przygotowany przez nas ale udaliśmy się do restauracji na prawdziwą włoską Pizze.  Na sam koniec postanowiliśmy zwiedzić Plac i Bazylikę św. Piotra. Niestety, ku naszemu zdziwieniu kolejka pielgrzymów do Bazyliki była tak duża, że zrezygnowaliśmy z jej zwiedzania zostając na Placu św. Piotra. Po powrocie na kemping wieczór wyglądał tak samo jak pozostałe – kolacja i czas wolny.

We wtorek 29.04 udaliśmy się z samego rana na Plac św. Piotra aby dostać się do Bazyliki. Gdy około godz. 7.00 dotarliśmy na plac stała już duża kolejka do wejścia do Bazyliki św. Piotra. Ustawiliśmy się w tej kolejce i oczekiwaliśmy na wejście. Po godzinie oczekiwania dostaliśmy się do wnętrza Bazyliki, gdzie dzięki życzliwości ks. prałata Carlosa Encina Commentz mogliśmy sprawować Eucharystię na ołtarzu św. Piusa X w przeddzień jego liturgicznego wspomnienia. Po Mszy św. na której oprócz nas zebrało się wielu pielgrzymów z Polski był czas wolny na zwiedzanie Bazyliki. Niestety nie dostaliśmy się do grobu św. Jana Pawła II, gdyż był on odgrodzony od reszty kościoła. Po zakończeniu zwiedzania zjedliśmy na Placu św. Piotra śniadanie. Następnie ruszyliśmy do starożytnej części Rzymu tzn. do Koloseum i Forum Romanum. Po dotarciu tam metrem wysłuchaliśmy przygotowanych przez kleryków informacji na temat Koloseum i Forum Romanum, które to zwiedziliśmy. Po zwiedzeniu tej części Rzymu przyszedł czas na pożegnanie z Wiecznym Miastem. Wróciliśmy na kemping, zwinęliśmy obóz i wyruszyliśmy w drogę do San Giovanni Rotondo – do grobu o. Pio. Dotarliśmy na kemping późnym wieczorem dlatego nawiedzenie Sanktuarium zostawiliśmy na dzień następny.

W środę (30.04) Po szybkim śniadaniu ruszyliśmy do San Giovanni Rotondo. Gdy dotarliśmy na miejsce przesiedliśmy się w autobus miejski i pojechaliśmy do tamtejszej Bazyliki, gdzie złożone jest ciało o. Pio. Tam dzięki o. Zbigniewowi, kapucynowi, mogliśmy obejrzeć film o ojcu Pio. Po obejrzeniu filmu poszliśmy nawiedzić kaplice gdzie na widok publiczny wystawione są doczesne szczątki o. Pio – tam chwila modlitwy i udaliśmy się na Mszę św. dla polskich Pielgrzymów do Bazyliki. Najświętszej Ofierze przewodniczył ojciec Ryszard, natomiast asystę tworzyliśmy my. Po Mszy św. udaliśmy się do zakrystii, gdzie o. NN udzielił nam indywidualnego błogosławieństwa relikwiami o. Pio. Dalej kontynuowaliśmy zwiedzanie, m.in. pierwotnego kościółka, który stał w San Giovanni Rotondo, gdzie początkowo o. Pio sprawował Eucharystię i spowiadał. Kolejnym uświęconym miejscem, jaki nawiedzaliśmy tego dnia było Lanciano, czyli miejsce cudu eucharystycznego z VIII wieku, gdzie podczas Mszy św. sprawowanej przez jednego z bazylianów hostia i wino przemieniły się widocznie w ciało i krew Jezusa Chrystusa. Każdy z nas dużo czasu, w tym miejscu spędził na Adoracji Najświętszego Sakramentu. Z Sanktuarium w Lanciano udaliśmy się na kemping do Pescary.

Kolejny dzień naszego pielgrzymowania. Tego dnia (czwartek 1.05) o godz. 7.00 zjedliśmy śniadanie i podobnie jak w inne dni spakowaliśmy obóz i ruszyliśmy w drogę. Tym razem przed nami Manopello i Loreto. Ten dzień był jednym z trudniejszych dni gdyż część z nas została dotknięta przez Pana doświadczeniem choroby i cierpienia.

Pierwszym miejscem jakie nawiedziliśmy było Manopello, gdzie przechowywany jest Veraicon czyli prawdziwe oblicze – wizerunek twarzy Chrystusa Zmartwychwstałego odbity na chuście grobowej położonej na twarzy Pana Jezusa. Tutaj zwiedzanie rozpoczęliśmy od muzeum, w którym zapoznaliśmy się z historią Veraiconu i dowiedzieliśmy się, że występuje 100% zgodność chusty z Manopello z Całunem Turyńskim (w który owinięte było ciało Pana) i chustą z Oviedo (na której znajduje się odbicie twarzy martwego Chrystusa) – innymi chustami grobowymi. Następnie przeszliśmy do kościoła, gdzie w ołtarzu głównym znajduje się Prawdziwe oblicze. Mieliśmy okazję podejść z bliska i spojrzeć w twarz Boga, twarz, która nie była piękna i nieskalana, ale w twarz umęczonego ale Zmartwychwstałego Boga. Z Manopello udaliśmy się do sanktuarium maryjnego w Loretto. W tym sanktuarium znajduje się „Święty Domek”, czyli nazaretański dom Maryi, który został przeniesiony z Nazaretu do Włoch przez rodzinę De Angelis. W sanktuarium „Świętego Domku”,  uczestniczyliśmy z innymi grupami z Polski we Mszy św. Tam również po Eucharystii odbyło się nabożeństwo majowe. Po Mszy świętej poszliśmy na parking do naszego autobusu aby przygotować i zjeść obiad (jak zwykle była to niezapomniana Pasta). Po objedzie udaliśmy się na polski cmentarz wojenny, gdzie spoczywają żołnierze II Korpusu Polskiego dowodzonego przez gen. Andersa, którzy wyzwolili Loreto i uchronili je przed zniszczeniem. Tam też pod krzyżem odmówiliśmy modlitwę za poległych i odśpiewaliśmy Mazurka Dąbrowskiego wszystkim tam poległym. Po odśpiewaniu hymnu wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy na kemping do Rimini.

Piątek 2 maja był dniem pożegnania z Italią, gdyż przed nami była już tylko Padwa i Sanktuarium św. Antoniego. O godz. 7.00 udaliśmy się na plaże, gdzie uczestniczyliśmy w drugiej i ostatniej polowej Mszy św. Po Mszy św. wróciliśmy na kemping, zjedliśmy śniadanie i ruszyliśmy w drogę do Padwy. Po przybyciu zastaliśmy gwałtowną burzę, więc po przejściu z parkingu do Sanktuarium św. Antoniego, byliśmy przemoczeni. W sanktuarium nawiedziliśmy relikwie św. Antoniego, był również czas na osobistą modlitwę.

Następnie ruszyliśmy w drogę, podczas której zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej, gdzie przygotowaliśmy sobie obiad. Z tamtąd ruszyliśmy pod Wiedeń do znanych już nam Braci Samarytan, gdzie dotarliśmy ok. godz. 23.

W sobotę 3 maja w Uroczystość Matki Bożej Królowej Polski i w Święto Konstytucji udaliśmy się na Kahlenberg, miejsca zwycięstwa wojsk dowodzonych przez Króla Polski Jana III Sobieskiego nad wojskami tureckimi. Tam w Sanktuarium sprawowaliśmy Eucharystię, na której oprócz nas zgromadziły się inne grupy z Polski. Po Mszy św. opuściliśmy Kahlenberg i wyruszyliśmy w drogę do domu. Po godzinie 17 przekroczyliśmy granicę Polsko – Czeską w Cieszynie. W drodze do Elbląga zajechaliśmy do jednej z restauracji aby posilić się. Do Seminarium dotarliśmy przed godziną 3. Na szczęście następnym punktem dnia w Niedzielę był obiad.

no images were found