Drodzy wyznawcy Jezusa Chrystusa,
związani ze wspólnotą wiary, z Kościołem rzymskokatolickim!
I.
Adwent to okres przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Święta te, nie pozwalają nam zapomnieć, że w miejscowości Betlejem, w pobliżu Jerozolimy urodził się syn Maryi – Jezus. Był to prawdopodobnie czwarty rok przed początkiem naszej ery. Podstawą świąt jest wydarzenie historyczne, narodziny dziecka, chłopca narodowości żydowskiej. Taką charakterystykę posiada Jezus. Urodził się jak miliony dzieci przed Nim i po Nim, w skromnych warunkach, nie w dobrobycie, czy w luksusie.
Należymy do wielkiej rodziny chrześcijan. Chrześcijaństwo jest religią o zasięgu światowym. Wyznawcy Chrystusa są obecni na wszystkich kontynentach. Ta wielka społeczność posiada swoje wewnętrzne problemy i konflikty. Jest zróżnicowana kulturowo, językowo, etnicznie. Dla wszystkich jednak chrześcijan wspólnym jest to, iż Jezus syn Maryi jest równocześnie Synem Bożym. Bóg jest Ojcem Jezusa. To On posłał swego Syna, aby stał się człowiekiem i doświadczył losu człowieka. Bóg posłał do nas swojego Syna. Słowo ‘Mesjasz’, którym opisujemy Jezusa, znaczy tyle, co: namaszczony Bożym Duchem i posłany, wysłany do nas.
Pan Bóg nie jest obcy sprawom ludzi, historii, ziemi. Nie jest kimś nam dalekim, ale jest kimś bliskim. Jezus doświadczył ludzkiego losu i związanego z nim cierpienia. Jego przyjście do nas stało się początkiem nowego, lepszego świata. Nie zamyka się on w granicach czasu i przestrzeni, ale wykracza poza nie. Jezus wyzwala nas od naszych grzechów oraz pomaga nam w przezwyciężaniu zła w świecie. Daje nam impuls życia i nadziei.
Przypominam o tym, że święta Bożego Narodzenia posiadają swoją treść: jest nią wydarzenie narodzin w Betlejem. Święta posiadają również ważną substancję wiary: narodzony w Betlejem Jezus, syn młodej Marii, jest jedynym Synem Bożym, który stał się człowiekiem dla dobra każdej istoty ludzkiej. To przypomnienie jest uzasadnione, ponieważ zachodzą dziś procesy zapominania o sprawach zasadniczych, a także erozja wiary, przed którą powinniśmy się świadomie bronić.
II.
Rok, który się kończy, był setnym po odzyskaniu przez państwo polskie niepodległości po 123 latach zaborów. Gdyby niewola trwała dłużej, nasz naród mógłby podzielić los wielu innych, które straciły państwowość i już nie dźwignęły się do wolnego bytu. Państwa zaborcze były poniekąd atrakcyjne. Dawały szanse rozwoju za cenę asymilacji i osłabienia, a w konsekwencji utraty przynależności do wspólnoty narodowej. Na szczęście tak się nie stało. Polacy zmobilizowali się w 1918 roku i potrafili wspólnie odbudować struktury własnego państwa. Polska odrodziła się. Wspólnota pochodzenia, narodu, dziejów, języka, kultury i religii to ważne dobro. To rzeczywistość, którą można porównać do korzeni drzewa. One pozwalają zachować stabilność i gwarantują rozwój. Za odzyskaną w 1918 roku wolność należy się wdzięczność poprzednim pokoleniom, a przede wszystkim Bożemu zrządzeniu, Bożej Opatrzności.
III.
Współczesne nauczanie Kościoła akcentuje bardziej niż kiedyś naszą współodpowiedzialność za dzieło stworzenia. To jest za stan ekosfery: ziemi, wód, powietrza, klimatu, roślin i zwierząt. Również za poziom życia ludzi, zwłaszcza za ich zdrowie, a przede wszystkim za prawo do życia.
Pan Bóg powierzył świat ludziom, aby w nim mądrze i roztropnie gospodarzyli. Tymczasem zachłanność prowadzi do dewastacji stworzenia, do jego wyniszczenia, do gospodarki rabunkowej, egoistycznej, prowadzonej bez myśli o dobru innych oraz o następnych pokoleniach mieszkańców ziemi. Do naszego rachunku sumienia trzeba wprowadzać nową kategorię: jest nią grzech przeciwko Bożemu stworzeniu.
IV.
Zgodnie z polskim zwyczajem w czasie Adwentu odbywają się rekolekcje parafialne. Dają one sposobność do refleksji nad podstawowymi sprawami w naszym życiu. Budzą nadzieję, która wiąże się z osobą Jezusa Chrystusa i pomaga nam zmagać się z przeciwnościami losu, a także z własną słabością.
Życzę wszystkim, aby koniec Adwentu i czas świąteczny przyniósł pokój serca, odnowienie więzi rodzinnych, a przede wszystkim wzmocnienie ufności wobec Jezusa Syna Bożego, który w Betlejem narodził się jako człowiek.
+Jacek Jezierski – biskup elbląski